tag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post3993586530924617144..comments2024-03-10T12:41:13.505+01:00Comments on Matka po raz pierwszy: Tak, jestem TĄ matkąGosiahttp://www.blogger.com/profile/10376414383188647415noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-53150774194107965572015-08-28T11:59:34.139+02:002015-08-28T11:59:34.139+02:00Oj tak, perspektywa całkiem się zmienia, jak człow...Oj tak, perspektywa całkiem się zmienia, jak człowiek sam zostaje rodzicem :)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/10376414383188647415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-36754998165613256242015-08-28T11:59:01.671+02:002015-08-28T11:59:01.671+02:00W sumie racja. Wczoraj Lenka miała napad złości, a...W sumie racja. Wczoraj Lenka miała napad złości, ale okazało się, że po prostu chciało jej się pić. Też staram się sporo czytać, ale czasu brak... Leżą na półce książki np. z NVC. "Mądrzy rodzice" chętnie dołączę do listy, szczególnie że uwielbiam czytać o badaniach naukowych :)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/10376414383188647415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-62252309216166855542015-08-28T11:57:32.790+02:002015-08-28T11:57:32.790+02:00Dziękuję :)Dziękuję :)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/10376414383188647415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-44775255164916147622015-08-28T11:57:21.845+02:002015-08-28T11:57:21.845+02:00Lenka na szczęście nie posuwa się do rękoczynów, m...Lenka na szczęście nie posuwa się do rękoczynów, mam nadzieję, że nas to ominie :) I jak najbardziej masz rację: wychowywanie jest MEGA trudne... Poród to pikuś przy wychowywaniu ;)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/10376414383188647415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-80842572216451263052015-08-28T11:56:37.967+02:002015-08-28T11:56:37.967+02:00Też tak uważam, że trzeba się po prostu uzbroić w ...Też tak uważam, że trzeba się po prostu uzbroić w cierpliwość i tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć... Na pewno nie należy używać argumentu "nie, bo nie".Gosiahttps://www.blogger.com/profile/10376414383188647415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-58743710925293102912015-08-28T11:55:27.334+02:002015-08-28T11:55:27.334+02:0016 mcy, czyli tak jak Lenka :) Ostatnio na szczęśc...16 mcy, czyli tak jak Lenka :) Ostatnio na szczęście trochę jej przeszło i też raczej zdarzają się w domu, więc nie jest źle :)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/10376414383188647415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-38561904924799344932015-08-27T10:55:03.330+02:002015-08-27T10:55:03.330+02:00Ja przy histerycznych napadach mojego Bąbla staram...Ja przy histerycznych napadach mojego Bąbla staram się nie reagować przez chwilę, by po kilku minutach przytulić, dać czas, odwrócić uwagę. I kiedyś też nie rozumiałam matek, które 'nie reagują' gdy dziecko kładzie się w sklepie na podłodze i wali pięściami w parkiet. Ale wszystko przede mną:dMama Pana Adamahttps://www.blogger.com/profile/15757901351229767506noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-70808150077511260182015-08-25T22:33:46.009+02:002015-08-25T22:33:46.009+02:00Prawdziwa, kochająca mama z Ciebie :) Skarb!Prawdziwa, kochająca mama z Ciebie :) Skarb!Wiciahttps://www.blogger.com/profile/04230061945301262189noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-54177454101179043982015-08-24T13:04:14.234+02:002015-08-24T13:04:14.234+02:00Generalnie czytałam o podziale histerii na dwa rod...Generalnie czytałam o podziale histerii na dwa rodzaje, jedna z głodu, bólu, zmęczenia itp. lub kilku naraz kiedy dziecko nie potrafi racjonalnie rozmawiać i towarzyszy temu ból fizyczny, dziecko boli ta histeria tak jak siniak i wtedy trzeba ratować czyli PRZYTULAĆ i histeria Nerona, kiedy jest walka o coś, dziecko próbuje coś na nas wymusić wtedy trzeba zignorować i powiedzieć np: "Widzę, Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-89582827836420298172015-08-21T16:50:41.475+02:002015-08-21T16:50:41.475+02:00Znam ten problem. U mnie Grześko ostatnio jak jest...Znam ten problem. U mnie Grześko ostatnio jak jest zły to bije. Biorę go na ręce a on wtedy "pach". Najczęściej mówię że nie wolno i robię smutną minę ale też zastanawiam się co powinno się w takich sytuacjach robić. Zostawić w kącie jako kare (tak widziałam w "super niani") przytulić, tłumaczyć...Wychowywanie jest trudne...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13608685291302433498noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-41053618418629113342015-08-20T22:08:09.609+02:002015-08-20T22:08:09.609+02:00Mój syn, pomimo tak młodego wieku (niecały roczek)...Mój syn, pomimo tak młodego wieku (niecały roczek), potrafi zrobić takie larum, kiedy przechodzimy obok samochodzików lub placu zabaw, że ze wstydu mogłabym się zapaść pod ziemię. Też staram się nie reagować, ale czasami próbuję mu delikatnie wytłumaczyć i uspokoić, że akurat teraz tam nie pójdziemy, bo... np. ja muszę kupić warzywka dla niego na obiad. Dzieciom trzeba tłumaczyć. Im wcześniej sięAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/10865978326044697960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8557390197265253324.post-60864036625491509002015-08-20T19:59:24.729+02:002015-08-20T19:59:24.729+02:00Ja przy wybuchach złości staram się nie reagować. ...Ja przy wybuchach złości staram się nie reagować. Patrzę tylko czy nic złego się nie dzieje Podopiecznemu. Fakt, ma dopiero 16mcy i na razie te wybuchy złości i płaczów są krótkie i tylko w domu (i oby tak zostało). Ale takie sytuacje są ciężkie do ogarnięcia momentami.. Najgorsze są właśnie w miejscach publicznych, bo dzieciaki często widzą, że przyciągają uwagę swoim zachowaniem i się im to Anulahttps://www.blogger.com/profile/02760809339597746395noreply@blogger.com