Świąteczne przygotowania ciężarówki

11:15 Gosia Komentarzy: 12

Ach, jak przyjemnie. Tu kawusia, tam ciasteczko. Leżę i pachnę. A wokół chaos.

- coś ci podać?
- ale masz ładny brzuszek
- na pewno nic ci nie podać?
- ale ładnie wyglądasz
- nie jesteś głodna?
- o, ten brzuszek to naprawdę masz śliczny

Moje przedświąteczne obowiązki ograniczają się do uśmiechania i opowiadania o tym, jak to Antoś kopie. O, tu. A teraz przestał. O, znowu.

No dobra, żeby nie było, że taka królewna ze mnie. Spakowałam prezenty i ubrałam choinkę. A zmachałam się przy tym, że hej! Leżę więc dalej i odpoczywam. Dla dobra Antosia, bo nie z lenistwa przecież...

A u Was jak wyglądają ciężarówkowe przygotowania do Świąt?

G.

12 komentarzy:

  1. Hehe... u mnie bardzo podobnie! tylko nawet choinki nie byłam wstanie ubrać ;) do porodu zostało mi tylko 40 dni i muszę bardzo uważać, żeby nie zrobić czegoś, co przyśpieszy przyjście Michalinki na świat ;)

    Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie do porodu trochę więcej zostało, więc może dlatego jeszcze byłam w stanie ubrać choinkę :) Tobie się nie dziwię, że nie miałaś na to sił :)

      Usuń
  2. Tobie to dobrze, Ja wczoraj sprzatalam, kroilam karpia na dzwoneczki i ciacho pieklam, dzis pieke sernik a od rana rosol pyka na dzisiejszy obiad no i na dzis trzeba miecho upiec... byle do wieczora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziwiam, zwłaszcza że Ty jesteś już na końcówce ciąży, więc tym bardziej masz prawo do lenistwa :)

      Usuń
  3. A u mnie gonitwa za prezentami. Co wymyślimy, to się akurat skończyło. Plus ostatnie z ostatecznie ostatnich zakupów, co - podpowiadam - nie jest dobrym pomysłem w tych dniach. Wnerw jak nie wiem. Na szczęście jutro (po ostatniej z ostatecznie ostatnich gonitw za prezentami) słodkie pichcenie i cały dzień w kuchni. Ale to akurat uwielbiam. Chojak przyjedzie pewnie we wtorek, bo dziś jeszcze zdzierają skórę z portfeli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha i co chwilę dziwnym trafem kończą mi się śledzie i trzeba jechać dokupić :-x

      Usuń
    2. Ja na szczęście o prezentach zaczęłam myśleć już na początku grudnia, żeby właśnie uniknąć takiej nerwówki :) oczywiście, kupowałam głównie przez allegro, bo przecież nie będę się męczyć, chodząc po sklepach... ;)

      Usuń
  4. No i fajnie, nie musisz z siebie energii wykrzesywać ;) odpoczywaj i ciesz się takim stanem póki jest okazja :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. haha :) Korzystaj z tego rozpieszczania ile tylko się da :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. korzystam, korzystam, aż momentami mi głupio.. ale tylko momentami ;))

      Usuń
  6. Ciesz sie tym dopóki możesz . Odpoczywaj i wykorzystuj he he :)
    Życze Ci Radosnych i pełnych miłości Świąt :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykorzystuję, jak tylko mogę ;) Dziękuję i Tobie również życzę spokojnych i radosnych Świąt :)

      Usuń