Czym mierzyć dziecku temperaturę?

13:19 Gosia Komentarzy: 15

Muszę przyznać, że ten wyprawkowy zakup sprawił mi najwięcej problemów. Postanowiłam więc poszukać idealnego termometru drogą eliminacji. W pierwszej kolejności odrzuciłam taki wynalazek jak termometr w smoczku. W teorii pomysł świetny, ale wydaje mi się, że w praktyce jego stosowanie wygląda niestety mniej różowo. Bo jak tu przekonać rozgorączkowane płaczące niemowlę, aby w spokoju przez kilka minut ssało smoczka?

Jako drugi skreśliłam termometr przeznaczony do bezdotykowego pomiaru temperatury na czole dziecka. Niemal w każdej opinii znaleźć można uwagę, że wartości uzyskane na drodze kilku pomiarów bardzo się między sobą różnią. Można by obliczać średnią, ale powiedzmy sobie szczerze: która z nas będzie mieć na to czas i ochotę? Taki pomiar skutecznością dorównuje wróżeniu z fusów. 

Następnie skupiłam się na termometrach dousznych. Bingo! Po zapoznaniu się z opiniami zdecydowałam się na zakup termometru Braun Thermoscan IRT 4520. Po kilku testach przeprowadzonych na mnie i na Pe mogę stwierdzić, że to był dobry wybór. Przy kilkakrotnym mierzeniu na wyświetlaczu pojawia się ta sama wartość, którą potwierdza też zwykły "podpaszny" szklany termometr. Różnica wynosi co najwyżej 1-2 "kreski", czyli jest właściwie nieistotna. 



Kilka słów o termometrze Braun:
- czas pomiaru: 1-2 sekundy
- zakończenie pomiaru sygnalizowane dźwiękiem
- pamięć wartości ostatnich pomiarów
- stosunkowo duży, czytelny wyświetlacz
- zasilanie bateryjne

Cena: 130-160 zł (ja kupiłam za 110 zł)

Oczywiście, trzeba pamiętać o właściwym użytkowaniu termometru. Pomiarów nie należy dokonywać w uchu objętym stanem zapalnym, po kąpieli czy spacerze. Termometr wymaga też stosowania wymiennych kapturków. Teoretycznie nowy kapturek należy nakładać przed każdym pomiarem. Według mnie jest to jednak spora nadgorliwość. Wydaje mi się, że w zupełności wystarczy, gdy kapturek będzie zmieniany w przypadku pomiaru temperatury u różnych osób. Jeśli natomiast pomiary będą dokonywane tylko u jednej osoby chorującej przez kilka dni, to kapturek wystarczy zmienić raz, góra dwa razy dziennie. Przy zakupie termometru otrzymujemy 21 kapturków, można również dokupić je osobno (cena: ok. 15 zł/20 szt.).

A co ze zwykłymi szklanymi termometrami? Takie rozwiązanie też wchodzi w grę. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w aptekach już nie dostaniemy termometrów rtęciowych. Można natomiast kupić termometr, w którym rtęć zastąpiona została galem (np. Geratherm Classic, ok. 20 zł). Posiadam i też polecam. W przypadku niemowląt pomiaru dokonujemy w pachwinie (nie w pupie!).

G.

15 komentarzy:

  1. Też myślałam tym termometrze. Można wiedzieć gdzie go kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Allegro :) W aptekach internetowych też jest dostępny (czy w stacjonarnych, nie wiem, bo nie pytałam :)

      Usuń
    2. Jutro zamawiam, Twój post pomógł mi dużo w podjęciu decyzji, bo od dłuższego czasu wybór termometru zaprzątał mi łepetynkę;) Pozdrawiam!!!

      Usuń
    3. Cieszę się, że mogłam pomóc :)

      Usuń
  2. Mamy ten termometr i mogę go spokojnie polecić. Wart wydanych pieniędzy. Służy nam już ponad 3 lata. Mierzy temperaturę szybko i bez bólu. Według mnie to najprostsza i najbardziej wiarygodna metoda sprawdzania temp u dzieci.Zresztą u dorosłych też się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A dlaczego nie w pupie? Od lekarzy słyszę, żeby maluszkom właśnie w pupie. :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas pielęgniarka noworodkowa na szkole rodzenia właśnie przestrzegała przed takim mierzeniem, głównie dlatego, że istnieje ryzyko uszkodzenia delikatnej śluzówki odbytu (zwłaszcza gdy dziecko jest niespokojne i wierci się).

      Usuń
    2. Dzięki, dopisuję do listy pytań do położnej. :)

      Usuń
  4. Tez postawiłam na termometr douszny, ale dla pewności dokupiłam jeszcze zwykły, elektroniczny, taki w pachwinę, bo i tak wynik daje po niecałej minucie - tyle dziecko dam rade przytrzymać, a przynajmniej nie mam wątpliwości co do wyniku. Polecam zakup dodatkowo takiego, bo to mały wydatek 5-15zł. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O termometrze dousznym nigdy nie słyszałam ale widzę, że warto się nim zainteresować. Do tej pory na mojej liście był termometr bezdotykowy.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. To był jeden z produktów, które zakupiłam krótko po porodzie. Inny model oczywiście ale też do ucha. Nie używałam go zbyt często, a jak chłopcy byli więksi to nie pałali entuzjazmem na widok tego termometru. Obecnie pozostajemy przy tradycyjnym sprzęcie.
    Pozdrawiam.

    http://mamablogujepl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam taki, ale coś mi w nim się zepsuło teraz używam smoczka-termometru :D

    OdpowiedzUsuń